Jak będziemy żyć na Marsie?

wschód słońca na Marsie

Wschód słońca na Marsie

Życie na Marsie – konieczność czy pogoń za marzeniem? Według Stephena Petranka, byłego redaktora naczelnego „Discover”, ludzie rozpoczną kolonizację Czerwonej Planety w 2027 roku. Dziennikarz uważa, że było to możliwe już trzydzieści lat temu!

Dziesięć lat po misji Apollo II, która doprowadziła pierwszego człowieka na Księżyc, mogliśmy sprowadzić astronautów na Marsa. Prawie każda potrzebna do tego technologia od dawna nie jest nam obca (…) pojedyncza decyzja jednego prezydenta Stanów Zjednoczonych [Richarda Nixona] opóźniła podróże w kosmos o całe dekady. (Jak będziemy żyć na Marsie, s.16)

 

O podboju Czerwonej Planety Pertanek opowiada w książce „Jak będziemy żyć na Marsie”. To niewielkich rozmiarów pozycja (około 100 stron), która jest rozszerzeniem wykładu dziennikarza z marca 2015 roku pt. „Wasze dzieci będą mogły żyć na Marsie. Oto jak przetrwają”. 

Prelekcja odbyła się w ramach działalności TED, organizacji non-profit, która za cel stawia sobie nagłaśnianie różnorodnych idei. W Polsce książka Petranka ukazała się za sprawą Grupy Wydawniczej Relacja w serii TED Books. Dla osób fascynujących się tematem kosmicznych podróży, „Jak będziemy żyć na Marsie” to pozycja „must read”. A dla osób, którzy (tak jak ja wcześniej) o podboju Marsa czytali tylko w powieściach science – fiction, ewentualnie oglądali „Marsjaniana” z Mattem Damonem? Cóż, dobrze jest przewietrzyć głowę i poczytać od czasu do czasu o czymś zupełnie nowym. Dla ciekawych świata – lektura obowiązkowa.

 

Jak będziemy żyć na Marsie

 

Na rozgrzewkę kilka faktów:

  • Mars to czwarta, według oddalenia od Słońca, planeta Układu Słonecznego
  • czerwonawa barwa planety (tlenek żelaza) kojarzyła się starożytnym z wojenną pożogą, dlatego obdarzono ją imieniem rzymskiego boga wojny
  • Mars ma dwa niewielkie księżyce: Fobosa i Deimosa. W mitologii greckiej byli to synowie boga wojny Aresa (rzymski odpowiednik Marsa), którzy towarzyszyli mu na polach bitewnych. Fobos oznacza „strach”, Deimos „trwogę”.
  • Mars jest o ponad połowę mniejszy niż Ziemia, ale i tak jego powierzchnia, po której można stąpać, dorównuje ziemskiej (to dlatego, że na naszej planecie dominują morza i oceany)
  • atmosfera na Marsie jest sto razy cieńsza niż na Ziemi i nie można w niej oddychać (w 96% składa się z dwutlenku węgla)
  • grawitacja na Marsie jest znacznie mniejsza niż na Ziemi (38% ziemskiej grawitacji)
  • na Marsie, przez owalny kształt planety, występują duże wahania temperatur. Waha się ona „spadając do około −133 °C podczas zimy na biegunach i dochodząc do +27 °C w ciepłe dni na równiku. Niższe temperatury wynikają z tego, że planeta jest 1,52 razy dalej od Słońca niż Ziemia, w wyniku czego na jego powierzchnię dociera 43 procent energii padającej na taką samą powierzchnię na Ziemi. Duże zmiany z kolei wynikają z małej pojemności cieplnej cienkiej atmosfery (ze względu na niskie ciśnienie) i bezwładności cieplnej marsjańskiego gruntu, który nie może na długo gromadzić ciepła słonecznego.”(źródło: Wikipedia)
  • marsjański dzień jest dłuższy od ziemskiego zaledwie o 39 minut i 25 sekund
  • rok na Czerwonej Planecie trwa 687 dni
  • 28 września 2015 roku NASA ogłosiła, że znaleziono dowody na obecność ciekłej słonej wody na powierzchni planety
  • podróż na Marsa, w najkrótszym wariancie, obecnie zajmie 250 dni (w jedną stronę)
  • Mars znacznie różni się od Ziemi, jednak i tak spośród innych planet układu słonecznego, najbardziej przypomina naszą planetę.

 

Mars i Ziemia - wielkość, proporcje

Ziemia i Mars – proporcje

 

Jeśli na Marsa, to tylko z firmą prywatną

Petranek w swoim wykładzie bardzo krytykuje prezydenta Nixona za to, że zamiast prac dotyczących wyprawy na Marsa, zlecił NASA zajęcie się programem promów kosmicznych. Doprowadziło to do zmarnowania wielu lat na niezbyt ważne (według Petranka) prace.

Autor uważa, że wobec braku inicjatywy ze strony NASA, lot na Marsa i jego kolonizacja odbędą się za sprawą prywatnych przedsiębiorców. Najbardziej ceni tu SpaceX, firmę Elona Muska (Space Exoloration Technologies), który w 2014 roku przyznał, że jego przedsiębiorstwo powstało z chęci przyśpieszenia rozwoju technologii rakietowej, tak by można było założyć stałą, samowystarczalną bazę na Czerwonej Planecie.

 

Co w środku

Przed sięgnięciem po książkę warto zobaczyć wykład w internecie  i z lekka zaznajomić się z tematem. Książka jest znacznie bogatsza. Rozszerza sprawy poruszone w wystąpieniu i zawiera odpowiedzi na najpopularniejsze pytania sceptyków tj. czy załoga stłoczona na ciasnym pokładzie przez 9 miesięcy nie pozabija się, kto za to zapłaci, co z grawitacją itd.

Poruszone są też nowe wątki np. nietypowe początki idei podróży na Marsa: w 1952 roku pewien wybitny naukowiec i zarazem były oficer SS z czasów II wojny światowej (!), Wernher von Braun, napisał „Das Marsprojekt”, 91-stronicową broszurę dot. podboju Marsa, która mimo rzeczowego tonu, wyliczeń i danych technicznych, została przez naukowców potraktowana jako zapiski wariata.

Podobnie było z Robertem Goddardem. Gdy naukowiec „stwierdził, że rakieta może dolecieć na Księżyc, informacja trafiła na pierwszą stronę New York Timesa, jednak pomysł został otwarcie obśmiany. Prawie pięć dekad później, dzień po starcie Apolla II, gazeta opublikowała sprostowanie”.

 

No ale „jak będziemy żyć na Marsie”?

Aby przeżyć na Marsie ludzie potrzebują pięciu rzeczy: wody, żywności, dachu nad głową, odzieży i tlenu. Jeśli uda się znaleźć wodę (jest zbyt ciężka by ją transportować), ludzie będą w stanie wytworzyć tlen. Ocenia się, że nie będzie to trudne, gorzej, że woda najprawdopodobniej będzie zamrożona, a do jej wydobycia (spod powierzchni planety) i rozmrożenia będzie potrzebna energia. Co do żywności, z wodą, w okolicach równika, możliwe jest założenie cieplarni. Część zapasów stale byłaby sprowadzane z Ziemi. Kolonizatorzy Marsa raczej będą musieli przerzucić się na wegetarianizm. A schronienie? Mówi się o metalowych kapsułach i nadmuchiwanych budynkach, w każdym razie ów dach nad głową musi być odporny na szkodliwe dla człowieka promieniowanie słoneczne i kosmiczne.

 

Powierzchnia Marsa

Powierzchnia Marsa

 

Wielu naukowców jest przekonanych, że Czerwoną Planetę można zmienić na ziemskie podobieństwo (proces terraformacji). A może zamiast przekształcać planetę, należałoby „udoskonalić” człowieka wpływając na jego kod genetyczny?

O tym wszystkim pisze Petranek. Tak w zarysie wyglądają główne tematy książki, które autor z zapałem omawia. Nie dajcie się tylko zwieść – książeczka może i jest króciutka (ok. 100 stron), ale nad treścią trzeba się skupić. Od razu uspokajam, autor opisał wszystko przystępnym językiem, bez katowania czytelników specjalistyczną terminologią.

Książka „Jak będziemy żyć na Marsie”, choć niewielkich rozmiarów, mówi o rzeczach wielkich. Warto po nią sięgnąć, oderwać się od przyziemnej codzienności i porozmyślać o kosmicznych podbojach. A te, jeśli wierzyć Petrankowi, są już niedaleką przyszłością.

 

Jak będziemy żyć na Marsie TEDBook

 

 

Zdjęcia Marsa pochodzą z Wikipedii, z zasobów znajdujących się w domenie publicznej.